środa, 31 sierpnia 2011

Bejsbolówka

Ostatnio wyjechaliśmy z Krystianem w góry i silnie potrzebowałam bluzy jako że w domu nie mam wielu ubrań tego typu. Wszystko mam na stancji w której zapuściłam korzenie i tirem mnie stamtąd wywiozą jak skończę studia.
Więc jak już byłam na zakupach to pomyślałam ze kupię bluzę w której będę chodzić więcej niż raz no i padło na bejsbolówkę z New Yorker'a. 



6 komentarzy: