wtorek, 1 listopada 2011

Londynie przybywam :)

Moja kochana Wiola urodziła 3 października swojego pierworodnego syna - Ksawerego. Z tej okazji lecę we wtorek zobaczyć mojego chrzesniaczka :)




A co się wiąże z Londynem stolicą zakupów? ZAKUPY :D:D:D
Od miesiąca zbieram funty. Mam zamiar zaatakować Primarka naturalnie i inne butiki z drobiazgami. Mam tam kilka ulubionych. 
W Primarku planuję zakup płaszczyka i kozaków. Jesli będą dobrej jakości, Pokuszę się na bank na biżuterię. ohh już się nie mogę doczekać :) 

4 komentarze:

  1. dla mnie zawsze podstawą zakupów w Londynie jest TkMaxx - bez porównania z polskim. lubię też małe sklepiki upchane np. w China Town, ze śmiesznymi gadżetami i ciuchami. zawsze atakuję też Aldo, mają często bardzo fajne ceny w porównaniu do naszych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci tego, że lecisz do Londynu, aaa! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja też mam straszną ochotę na zakupy w primarku.

    OdpowiedzUsuń
  4. jakbym ja tak weszła do Primarku to nawet mając pusty portfel wyszła bym dopiero po kilku godzinach, ze też w Polsce nie ma ich sklepów ;/.

    OdpowiedzUsuń